OZDOBY BOŻONARODZENIOWE
Jeśli szukacie fajnych ozdób na Boże Narodzenie to polecam wejść na tą stronę oto link http://artillo.pl/kategoria/ozdoby-bozonarodzeniowe,421.html
POLECAM!!!!
Blog jest prowadzony przez członków Klubu Aktywności Twórczej w Szkole Podstawowej im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Czersku. Są to redaktorzy dawnej gazetki szkolnej "Nasza". Jeśli chcesz zostać redaktorem naszego bloga, pisać i dodawać komentarze, a jesteś uczniem naszej szkoły, zapraszamy Cię w każdy piątek na siódmej lekcji. Czekamy w pracowni klasy szóstej.
27.11.14
20.11.14
Warsztaty historyczne ;)
We wtorek (18.11.2014) siedem uczennic klas V - VI pojechało na warsztaty historyczne do Instytutu Pamięci Narodowej (IPN). W tym gronie byłam też ja. Razem z Panią Dorotą jechałyśmy autobusem miejskim, metrem, a w drodze powrotnej tramwajem.
Tematem zajęć były dzieci w czasach wojny, które najpierw deportowano do Rosji na ciężkie roboty. Później uratowano je i zostały deportowane w najdalsze zakątki Świata - w tym do Nowej Zelandii. Mieliśmy zadanie by wypisać jakie były warunki podczas deportacji, ciężka praca i pożywienie.
Ludzie trafiający na tereny ZSRR musieli ciężko pracować. Najczęściej byli to wojskowi, urzędnicy i wysoko wykształceni ludzie wraz z rodzinami. Gdy otwierali drzwi domów, widzieli sowieckich żołnierzy, którzy mówili im, że mają tylko 30 minut na spakowanie się. Polacy nie wiedzieli gdzie jadą i po co. Przejazd był bardzo niewygodny. Ludzi wpychano siłą do wagonów towarowych. Musieli tam siedzieć na półkach nawet po 10 osób. W takich wagonach było zimno, ciemno i tłoczno.
Domki, a raczej chaty mieszkalne przepuszczały zimno. Nie było tam szaf ani półek, jedynie piętrowe prycze.
Jedzenie nie było wcale lepsze. Zazwyczaj były to cienkie zupy z kapusty lub ryb. Czasami dawano mięso z robakami, lecz ludzie jedli je, by tylko przeżyć.
Na szczęście podpisano traktat na którego mocy uwolniono wszystkich z osad i deportowano. Ludzie deportowani mogli dołączyć do armii Rosyjskiej
Na koniec losowaliśmy nazwiska osób deportowanych i pisaliśmy do nich krótkie listy. Mogły zawierać życzenia świąteczne.
Myślę że warto było pojechać. Bardzo dużo się dowiedziałam i jestem z tego dumna.
Tematem zajęć były dzieci w czasach wojny, które najpierw deportowano do Rosji na ciężkie roboty. Później uratowano je i zostały deportowane w najdalsze zakątki Świata - w tym do Nowej Zelandii. Mieliśmy zadanie by wypisać jakie były warunki podczas deportacji, ciężka praca i pożywienie.
Ludzie trafiający na tereny ZSRR musieli ciężko pracować. Najczęściej byli to wojskowi, urzędnicy i wysoko wykształceni ludzie wraz z rodzinami. Gdy otwierali drzwi domów, widzieli sowieckich żołnierzy, którzy mówili im, że mają tylko 30 minut na spakowanie się. Polacy nie wiedzieli gdzie jadą i po co. Przejazd był bardzo niewygodny. Ludzi wpychano siłą do wagonów towarowych. Musieli tam siedzieć na półkach nawet po 10 osób. W takich wagonach było zimno, ciemno i tłoczno.
Domki, a raczej chaty mieszkalne przepuszczały zimno. Nie było tam szaf ani półek, jedynie piętrowe prycze.
Jedzenie nie było wcale lepsze. Zazwyczaj były to cienkie zupy z kapusty lub ryb. Czasami dawano mięso z robakami, lecz ludzie jedli je, by tylko przeżyć.
Na szczęście podpisano traktat na którego mocy uwolniono wszystkich z osad i deportowano. Ludzie deportowani mogli dołączyć do armii Rosyjskiej
Na koniec losowaliśmy nazwiska osób deportowanych i pisaliśmy do nich krótkie listy. Mogły zawierać życzenia świąteczne.
Myślę że warto było pojechać. Bardzo dużo się dowiedziałam i jestem z tego dumna.
Święta
Nadchodzą
Święta
i
z
tego
powodu
pomyślcie
o
prezentach
a
w
te
święta
w
modzie
jest
choinka
udekorowana
w
bieli
Mity greckie
Dzisiaj klasa V przygotowała ucztę na olimpie. Byli tam między innymi: Zeus, Posejdon, Hades, Hera, Atena, Afrodyta i Hermes. Wszyscy im za to dziękujemy i mamy nadzieję że obecna klasa IV też będzie głodna.
;-) Aga ;-)
;-) Aga ;-)
8.11.14
Narodowe Święto Niepodległości
Już w ten wtorek 11 listopada obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. Od kiedy Polska zdobyła niepodległość minęło 96 lat, o czym przypomniała Klasa V na akademii. Gościliśmy na niej Polskę, śpiewaliśmy i składaliśmy jej życzenia. Moja klasa (VI) zaśpiewała piosenkę "W Tramwaju".
Polska miała dla nas mały upominek - broszki z Orderem Uśmiechu oraz czekoladę z malinowym nadzieniem. Była przepyszna. Dziękujemy!
Polska miała dla nas mały upominek - broszki z Orderem Uśmiechu oraz czekoladę z malinowym nadzieniem. Była przepyszna. Dziękujemy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)