Dzień dobry!
Bardzo dawno mnie tu nie było, za co chciałam Was bardzo przeprosić. Wydaje mi się, że jest to związane z nową szkołą, stresem i przygotowaniami do nauki w nowej szkole. Ale w końcu się za to zabrałam.
1 września rozpoczęłam naukę w nowej szkole - gimnazjum. Przez wakacje często rozmyślałam jak to będzie - nie przyjdę do mojej klasy i nie przywitają mnie znajome twarze. Kiedy przyszedł już dzień rozpoczęcia byłam bardzo zestresowana.Właściwie to sama nie wiem dlaczego. Spotkałyśmy się z koleżankami przed szkołą i razem weszłyśmy na salę. Powitała nas bardzo miła pani Dyrektor. Po części oficjalnej rozeszliśmy się do klas. Poznaliśmy naszych wychowawców. Moja wychowawczyni jest bardzo miła i świetnie się nami opiekuje ;)
Z tego wszystkiego najgorszy był pierwszy dzień. Na korytarzach panuje tłok, wszyscy idą w różne kierunki. Trudno się było połapać kiedy trzeba iść do jakiej sali i gdzie ona się znajduje. Na powitanie naszykowano dla nas test sprawdzający nasze umiejętności z języka angielskiego. Przez pierwsze tygodnie był także przygotowany z prawie każdego innego przedmiotu, więc trochę ich było.
Jako absolwentka - gimnazjalistka mam dla przyszłych gimnazjalistów radę - nie ma się czego bać. Zresztą zobaczycie za rok :)
Megi
Była redaktor naczelna i absolwentka Szkoły Podstawowej im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Czersku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz