Umowę ACTA o zapobieganiu handlu podróbkami i piractwu w internecie w siedzibie MSZ w Tokio podpisała ambasador Polski w Japonii. Dokument zaakceptowali również ambasadorowie pozostałych państw UE, z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii.
W całym kraju odbyły się protesty przeciwko zatwierdzeniu przez nasz kraj umowy ACTA.
O co chodzi w ACTA? ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japionią, Koreą Południową, Meksykiem, Marokiem, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jest to umowa handlowa zobowiązująca do walki z łóamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami. Zdaniem obrońców swobód, w internecie może to prowadzićżnych treści i do cenzury w imię walki z piractwem, stąd wiele sprzeciwów i protestów, w tym w Polsce ze strony internautów. Z drugiej strony organizacje zarządzające prawami autorskimi zdecydowanie opowiadają się za przyjęciem ACTA, upatrując w tym możliwości skuteczniejszego egzekwowania prawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz