2.6.13

Ciąg dalszy wspomnień o II wojnie światowej

Zamieszczam pracę Piotra Pernala:

Dziadek Stefan, ojciec mojego dziadka, przeżył II wojną światową. Był młodym człowiekiem, kiedy się zaczęła. Był kilka razy przesiedlany. Opowiadał, że było ciężko i często niebezpiecznie. Prowadził z prababcią gospodarstwo rolne. Często przychodzili ruscy żołnierze i zabrali mu trzy konie. Dziadek przez pewien czas był przymusowo wciągnięty do wojska. Razem z innymi musiał przebyć drogę z Warszawy do Lwowa i dalej do Wilna. Szli na pieszo. Był bardzo zmęczony, często głodny. Bywało, że kuchnia polowa nie docierała przez 4 dni na front. Uważam, że wojna to najgorsza rzecz, jaka może spotkać ludzi.

Zgadzam się z Piotrkiem w zupełności, nie wiem jak wy.
Wasza flower :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz